niedziela, 23 czerwca 2013

Początki Końca

Już kilka razy próbowałam prowadzić bloga, ale niestety nie byłam na tyle "zdyscyplinowana" by go dopilnować, dopieszczać... a może z braku czasu. Generalnie moje życie wygląda dość "nudnie". Zaczęła się praca, po pracy mój kochany Aniołeczek, który zaraz idzie spać i UWAGA początki szycia! Tak szycia. Dziwne, bo nigdy nie miałam zdolności orientacji przestrzennej, ani tym bardziej kreatywnej mózgownicy. Zawsze wolałam robić coś o określonym wcześniej wzorze i etapie działań. Nie jestem matematykiem, wręcz przeciwnie, ale lubię określone schematy. Wcześniej nie potrafiłam mojemu M., przyszyć dziury w spodniach, a co dopiero guzika, dlatego też postanowiłam to nadrobić. Blog nie powstał z myślą o pokazywaniu tego co uszyłam, wydziergałam czy cokolwiek,. Tylko do tego, żeby podzielić się z przypadkową osobą swoimi uwagami, dostrzeżeniami oraz tym, że warto robić coś co sprawia Ci przyjemność. Lubię dużo pisać i gadać (niestety) o sobie. A później pluję sobie w brodę, że pewne rzeczy nie zostały u mnie w głowie.
Nie potrzebuję wielu przyjaciół, czy znajomych. Potrafię wykorzystać czas na coś bardziej cennego. Moja córka to mój świat. Najukochańsza, najcudowniejsza i bla bla bla ;-) O niej też lubię mówić. Generalnie wszystko wyjdzie z czasem, czy podołam temu wyzwaniu jakie sobie postawiłam, a mianowicie być sumienną i wytrwałą w dążeniu do celu, nie można poddawać się tak łatwo, bo w końcu chciałoby się coś osiągnąć w tym jakże krótkim życiu.

Cóż wstępna notka, początek czegoś nowego, jakże starszego i wspomnianego. :-)

Całuję ;*

0 komentarze:

Prześlij komentarz